Chcesz mieć idealnie gładkie ściany i zastanawiasz się jaką wybrać gładź, by uzyskać taki efekt? Po przeczytaniu tego wpisu uzyskasz na to odpowiedź.
Oczywiście nim przystąpisz do nakładania gładzi musisz wykonać kilka czynności, by lepiej trzymała się ściany. Jeśli są to stare ściany pokryte tapetami lub starą farbą to musisz je koniecznie oczyścić. Tapetę należy zerwać, a farbę wystarczy wyszlifować papierem o malej granulacji np. P40 czy P60 najlepiej wykorzystując do tego szlifierkę do gładzi tzw. „żyrafę”. Po oczyszczeniu ściany należy ją zagruntować, by zwiększyć przyczepność powierzchni, a następnie sprawdzić, czy nie wymaga większego wyrównania przy wykorzystaniu innych materiałów. Jeśli Twoje ściany nie wymagają poprawek to możesz przystąpić do wyboru gładzi i jej nakładania. Niezależnie od tego czy masz świeżo postawiony budynek i planujesz robić gładzie na świeżych ścianach, czy odnawiasz starą powierzchnię ja rekomenduję gruntowanie.

Źródło: Projekt wnętrza OWLpracownia – sprawdź więcej naszych realizacji.
Masz już odpowiednio przygotowane ściany i co dalej? Nadszedł czas na wybór gładzi lecz obecnie na rynku jest wiele jej rodzajów i wszystkie mają jedno zadanie… sprawić, by Twoje ściany były gładkie! A więc która wybrać?
Gładź gipsowa jest na rynku najdłużej, a w jej skład wchodzi naturalny lub syntetyczny gips o bardzo drobnej granulacji. Gładzie z naturalnego gipsu są bielsze, lecz dłużej wiążą, natomiast te z syntetycznego charakteryzują się większą wytrzymałością na uszkodzenia mechaniczne. Gładź gipsowa może być stosowana do ostatecznego wygładzenia powierzchni pod malowanie na tynkach (cementowych oraz cementowo-wapiennych), betonie, płytach gipsowo-kartonowych. W przypadku tego wykończenia konieczne jest szlifowanie ścian.
Gładź wapienna charakteryzuje się tym, iż jej spoiwem jest wapno, ale w jej skład wchodzi wiele, specjalnie wyselekcjonowanych kruszyw tj.: mączka wapienna, biały cement, wapno hydratyzowane oraz wiele innych dodatków. Jej zaletą jest to, iż można ją stosować zarówno do wnętrz jak i na zewnątrz budynków, a charakteryzuje ją wysoka przepuszczalność (ściany oddychają) oraz idealnie biały kolor. Gładź wapienną można docierać na mokro.
Gładź cementowa jest najtrwalszą spośród gładzi, a to za sprawą tego, iż głównym spoiwem w tym przypadku jest cement. Charakteryzuje się największą odpornością na podwyższoną wilgotność powietrza oraz zmienne warunki atmosferyczne. Gładzie te często są wzbogacane różnymi dodatkami i dzięki temu możemy znaleźć gładzie cementowe o zwiększonej wytrzymałości, elastyczności oraz odporności na wilgoć. Można ją stosować na podłożu betonowym, cementowym oraz cementowo-wapiennym we wnętrzach oraz na zewnątrz budynków. Gładź cementowa nie wymaga szlifowania.
Gładź polimerowa jest coraz częściej stosowana w budownictwie zwłaszcza na powierzchniach, które są narażone na działanie wyższych temperatur, podwyższoną wilgotność powietrza lub ulegają delikatnym ruchom konstrukcyjnym. Nadaje się do ostatecznego wygładzania powierzchni ścian i sufitów. W przypadku tej gładzi konieczne jest szlifowanie powierzchni.
Gładź gipsowo-polimerowa przeznaczona jest do przygotowania idealnie gładkich powierzchni we wnętrzach budynków. Łączy w sobie najlepsze właściwości gładzi gipsowej oraz polimerowej i dzięki temu jest odporna na pękanie i o wiele mniej się pyli przy docieraniu.
Ciekawi Cię jaką gładź ja wybieram i jak wygląda proces jej wykonania?
Moim faworytem do wnętrz mimo wszystko są gładzie gipsowe, ale do piwnicy czy innych miejsc o podwyższonej wilgotności zalecam gładź polimerową. Oczywiście wiele zależy też od tego jakiej firmy gładź wybierzesz i o jakiej twardości, ale to ma największe znaczenie dla wykonawcy. Finalnie dla mieszkańców domu to czy to będzie tańsza gładź szpachlowa czy droższa polimerowa ma niewielkie znaczenie, a różnicę odczuwa jedynie portfel. Osobiście większość realizacji wykonuję na gładzi gipsowej, która kosztuje ~24,00 zł za 20 kg np. z Franspolu. Nie widzę potrzeby, aby inwestować w droższą, a według mnie rozsądniej jest w to miejsce kupić lepszą farbę i ten temat też poruszam na naszym blogu. Wybieram gładzie, które dosyć łatwo się szlifują, bo po zagruntowaniu i pomalowaniu powierzchnia i tak staje się bardzo twarda. Zazwyczaj nakładam 3 warstwy co znacznie przyśpiesza szlifowanie. Trzecią warstwę ściągam bardzo dużą pacą i dzięki temu uzyskuję jednolitą powierzchnię bez większych rys. Całość docieram szlifierką „żyrafą” do gipsu z odkurzaczem oczywiście odpowiednio doświetlając pod kątem powierzchnię, by widzieć wszelkie nierówności. Następnie sprawdzam wyszlifowaną powierzchnię i robię poprawki, które po wyschnięciu szlifuję. Jak uznam, że powierzchnia jest już „ok” to całość gruntuję, a następnie maluję na biało. Po wyschnięciu farby warto przed drugim malowaniem sprawdzić, czy nie ma jakiś niedociągnięć, bo na tym etapie można je jeszcze wyeliminować.

Źródło: Projekt wnętrza OWLpracownia – sprawdź więcej naszych realizacji.
Jest to bardzo proste do wykonania, lecz niekoniecznie przyjemne. Proces szlifowania, sprawdzania ściany i nanoszenia poprawek nie należy do najciekawszych, ale efekt finalny nagradza za te trudy?
Do dzieła!
Sprawdź również inne artykuły na naszym blogu związane z projektowaniem wnętrz.